You have found yourself in a polish language supplement of victorview.com . If this was not your intention, to redirect to the Gallery page, click here

Weblog

informacje na temat fotografii oraz moje z reguły... uczesane myśli


sobota, 17 stycznia 2009

Po drodze do domu...

Teoretycznie jest parę stopni "cieplej", pada śnieg. Autko ślizga sie z gracja, troszeczkę na prawo, troszeczkę na lewo. Zastanawiam sie, czy facio który jedzie za mną jest pewien, że ma ochotę sprawdzić jaką mam opinię na temat: "co spowoduje mniej powikłań w planach na najbliższe dwie godziny ?", Pontiac z podrapanym tylnym zderzakiem, czy BMW bez przednich świateł.

Myślę, ze odczytał moje myśli, lub skończył rozmowę telefoniczną, bo jedzie z odstępem większym o przynajmniej 18 cm. Tak naprawdę, to po prostu tylko popołudnie na Bathurst St.

Jadę i myślę na co by tu jeszcze ponarzekać. Zimno, zawierucha, śnieg po pas, ale przynajmniej nie ma komarów!!! A jak by tak pomarudzić na temat lata?

Bo nie oszukujmy się, jak się dobrze temu przyjrzeć, to lato daje nam duże pole do popisu w tym zakresie - parę prostych przykładów.

Czy jutro znów będzie powyżej 40 stopni? Kiedy w końcu przyjdzie październik i skończą się komary oraz inne latające "gadziny" (komary wcale nie są najgorsze). Kiedy niedźwiedzie zapadają w sen zimowy? Hmm..., dopiero za dwa miesiące, niestety.

Pomimo wszystko jestem pewien, ze jest o wiele łatwiej starać sie, aby nie odmrozić sobie twarzy, aniżeli wytłumaczyć misiowi lub staremu łosiowi, dlaczego weszło się im w drogę.

Zima jest SUPER!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz