Canon 40D, Canon 70-200 @ 200mm, ISO 100, 1/30s @ f/4.0
Staram się spędzić każdą wolną chwilę w Algonquin fotografując koloryt mojej ulubionej pory roku. Wrześniowa pogoda, bynajmniej do dnia dzisiejszego, sprzyja wyjazdom w plener.
Dzisiejsze zdjęcie zostało skadrowane i naświetlone biorąc pod uwagę tło, które wbrew pozorom jest bardzo ważnym elementem kompozycji. Przysłona i długość ogniskowa obiektywu pozwoliły na uzyskanie dobrego Bokeh, który w bardzo delikatny sposób złagodził wizualny odbiór przestrzeni negatywnej. Workflow konieczny przy wywoływaniu tego zdjęcia można zaliczyć do bardzo podstawowych i prostych. W skrócie wyglądał on następująco:
korekta balansu bieli
minimalne kadrowanie
korekta zakresu tonalnego za pomocą krzywej tonalnej
korekta kontrastu za pomocą poziomów
korekta kontrastu lokalnego oraz tonów średnich
wyostrzenie
zmiana formatu pliku
Na zakończenie chciałbym nadmienić, że delikatne odcienie tła ( w jego części środkowej i prawej ) nie będą widoczne na każdym monitorze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz