Canon 40D, Canon 70-200 @ 70mm, ISO 100, 1/30s @ f/4.0
W myśl definicji, niebo nie powinno być widoczne w kompozycji pejzażu intymnego. Ostatnio myślałem o pejzażu na którym niebo jest przysłonięte gęstą mgłą. Nie jest ono widoczne, podświadomie jednak wiemy, że jest ono tylko przysłonięte mgłą. Aby skomplikować rozważanie przypuśćmy, że mgła przysłania wzgórze, które bez niej byłoby widoczne. Osoba oglądająca zdjęcie najprawdopodobniej powiedziałaby, że mgła przysłania niebo. Na tym zakończę ten post, ponieważ zaczyna swą treścią przypominać moje ulubione rozważanie filozoficzne na temat drzewa padającego w lesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz